W okresie między wrześniem a grudniem 2024 r., dwójka stypendystów pomostowych wyjechała do Stanów Zjednoczonych w ramach programu stażowego Transatlantic Future Leaders Forum. Małgorzata Kuśmierczyk to studentka prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, a Zbigniew Stalmach to absolwent prawa Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Dziś zapraszamy Cię do lektury relacji Małgorzaty, która odbyła dwumiesięczne praktyki w biurze Kongresmana Gregor’ego Meeksa.
„Wyobraź sobie, że każdego ranka wchodzisz do jednego z najbardziej wpływowych budynków na świecie, gdzie zapadają decyzje kształtujące losy milionów ludzi. Dla mnie to mnie nie scena z filmu, a wspomnienie jesieni, kiedy dzięki programowi Transatlantic Future Leaders Forum oraz Fundacji Edukacyjnej Przedsiębiorczości miałam okazję znaleźć się na Kapitolu.
Staż w biurze Kongresmena Gregory’ego Meeksa był nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale przede wszystkim szansą na spojrzenie na politykę i dyplomację z samego serca ich działania.
Do Waszyngtonu dotarłam pod koniec sierpnia. Przez kilka pierwszych dni eksplorowałam miasto
i dostosowywałam się do różnic kulturowych. Wielkie paczki chipsów, mrożona owsianka i pb&jelly zmieszane już w jednym słoiku. Wózki z lodami i hot dogi sprzedawane na ulicach. Uśmiech na twarzach przechodniów i komplementy od obcych na ulicy. Amerykanie byli bezpośredni i niezwykle sympatyczni. Moje serce skradli szczególnie kasjerzy z Trader Joe’s, którzy tydzień w tydzień z ogromnym zainteresowaniem potrafili wypytywać o plany na weekend (a nieraz także coś zarekomendować!).
Później w Kongresie zaczęła się sesja. W DC wzrosła temperatura i zagęszczenie garniturów na metr kwadratowy. W biurze zaś rozdzwoniły się telefony, więc jako stażyści mieliśmy ręce pełne roboty.
U Gregory’ego Meeksa oprócz mnie pracowało jeszcze trzech amerykańskich studentów. Rozmawialiśmy z wyborcami na temat bieżącej polityki, wysłuchiwaliśmy ich próśb i zażaleń. Te telefony były dla mnie bardzo wartościowe, bo pozwoliły zetknąć się z rzeczywistymi poglądami obywateli USA na poszczególne kwestie. Poza tym, w trakcie stażu miałam możliwość przygotowania różnorodnych researchów, czy uczestnictwa w wielu wydarzeniach, które odbywały się w tym czasie na Kapitolu.
Bardzo zaskoczyłam się, jak bezpośredni kontakt mają wyborcy ze swoimi reprezentantami. Mogą zgłaszać się do biura z konkretnymi problemami albo korzystać z określonych benefitów. Reprezentanci nie tylko pomagają rozwiązywać wspomniane problemy, ale także organizują wycieczki po Kapitolu czy też, na życzenie, wysyłają wyborcom amerykańskie flagi.
Sam Kongres w ogólności był niesamowicie otwarty na ludzi. Jeszcze wcześniej zdarzyło mi się być w polskim Sejmie, Senacie czy w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Do żadnego z tych miejsc wejście nie było tak proste, jak wejście na Kapitol. Nikt nie pyta po co, dlaczego. Wystarczy jedynie przejść kontrolę bezpieczeństwa. To jest naprawdę imponujące, a w mojej opinii szczególnie ważne, jeżeli celem jest budowanie w ludziach poczucia sprawczości i faktycznej przynależności do wspólnoty politycznej.
Ciekawe były dla mnie też różnice w podejściu do staży dla studentów. Wydaje mi się, że w Stanach staże zorientowane są bardziej na samego stażystę, a nie miejsce, do którego dołączył. Chce się, by wyniósł z tego doświadczenia jak najwięcej, a praca jest w pewnym stopniu drugorzędna. Oczywiście również ważna, ale nie stojąca w kontrze na drodze do eksploracji.
W przypadku mojego stażu przekłada się to na to, że biuro z dużym entuzjazmem podchodziło do spotkań, w których jako stypendyści TFLF mieliśmy okazję brać udział „poza pracą”. Miałam również pełną dowolność w zakresie uczestnictwa w kongresowych hearingach czy briefingach, co dało mi możliwość czerpania garściami z czasu spędzonego na Kapitolu.
Jeśli chodzi o wspomniane wyżej spotkania, to były one co najmniej tak samo wartościowym komponentem pobytu w Stanach Zjednoczonych, jak sam staż. Udało nam się wybrać do Białego Domu, Pentagonu, Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, porozmawiać z przedstawicielami think tanków takich jak Brookings Institute, Center for Strategic and International Studies, Cato Institute, czy dowiedzieć się, jak wygląda praca w amerykańskim sektorze prywatnym, o czym opowiedzieli nam pracownicy firmy Procter & Gamble i Boeing.
Ze wszystkich spotkań, w mojej pamięci najbardziej zapisało się to z dr. Marcinem Piątkowskim, który zaprosił nas do Banku Światowego. To był fantastyczny, bardzo inspirujący czas, kiedy dr Piątkowski utwierdzał nas w pozycji Polski na arenie międzynarodowej oraz wskazywał na jeszcze większy wzrost, który jest dla nas osiągalny w perspektywie najbliższych lat.
W trakcie stażu jest też przestrzeń na zwiedzanie. Waszyngton jest pełen instytucji kultury, a co ważne, większość muzeów jest zupełnie darmowych. Jest również położony w takiej lokalizacji, że w wolny weekend można wybrać się do FIladelfii czy Nowego Jorku. Mnie udało się zwiedzić obydwa te miasta – zjeść philly cheesesteak i przejść Central Park z bajglem w dłoni. Z bajglem w dłoni, błyskiem w oczach i uśmiechem na ustach, bo nie da się nie zachwycić różnorodnością i wyjątkowością tego miasta. Kończąc temat bajgli, muszę wskazać, jak miłym zaskoczeniem był bajgiel na słodko, z serkiem śmietankowym z orzechami włoskimi i rodzynkami. Pycha!
Jestem ogromnie wdzięczna, że mogłam to wszystko zobaczyć na własne oczy. Oglądać debatę Harris vs Trump w towarzystwie innych uczestników programu TFLF, biegać wieczorami wokół National Mall czy spróbować oryginalnego Pumpkin Spice Latte w amerykańskim Starbucksie. Wierzę, że to program, który zmniejsza dystans do polityki i zwiększa poczucie sprawczości w głowach osób, które biorą w nim udział. Serdecznie zachęcam do aplikowania na staż w kolejnych edycjach, bo to wspomnienia na całe życie!”.
Organizatorem programu praktyk jest Transatlantic Future Leaders Forum (TFLF), instytucja powołana by umożliwić najzdolniejszym polskim studentom odbycie stażu w biurach prominentnych przedstawicieli władzy ustawodawczej w Waszyngtonie. W 2024 roku odbyła się ósma edycja programu. Jednym z partnerów programu jest Fundacja Edukacyjna Przedsiębiorczości (FEP), która finansuje koszty staży z grantu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Dzięki współpracy FEP z TFLF w sześciu edycjach programu (2017 r., 2018 r., 2019 r., 2021 r., 2023 r., 2024 r.) uczestniczyła w sumie dziewiątka stypendystów pomostowych: Marek Bogdan, Ewelina Piech-Możejko, Przemysław Mroczkowski, Dawid Janulek, Wiktor Zieliński, Marta Gajda, Konrad Rajchel, Małgorzata Kuśmierczyk i Zbigniew Stalmach.
Odbyli oni praktyki w biurach amerykańskich kongresmenów: Petersa Roskama, Marcy Kaptur, Jackie Walorskie, Mike’a Quigleya, Larry’ego Bucshon’a, Gregor’ego Meeksa oraz w biurze senatora Johna Boozmana i Komisji Praw Człowieka Toma Lantosa.